Zaniedbałam ciut pokazywanie kartek, które dotarły - jakoś nie miałam totalnie czasu w tym tygodniu - więc tym razem hurtowe podsumowanie tygodnia. Ledwo miałam czas żeby wrzucać kartki, które dostałam :<
Pierwsza kartka dotarła w poniedziałek 20 października do Svety z Białorusi. Miał być widok mojego miasta, ale postarałam się, żeby był także b&w - niestety z moich zasobów nie mogłam spełnić innych jej życzeń pocztówkowych - czekam na dostawę cały czas.
PL-964234
Drugą natomiast, która dotarła dwa dni później, bo 22 października, była kartka wędrująca do Niemiec do Heike. Znalazłam dla niej kartkę z książką, ale po obejrzeniu otrzymanych okazało się, że już taką posiada :< Został mi więc tylko widoczek z Gdańska (jakoś nie mam kartki z żółwiem...).
PL-966067
Dzień później ku mojemu ogromnemu zdziwieniu dotarła kartka do USA, która szła tylko 7 dni (choć spodziewałam się co najmniej 20+) Miała być lokalna fauna - a Nancy lubiła głównie ptaki - więc wybrałam kartkę z bażantami. Jako, że szła na Florydę - dodatkowym smaczkiem było, że jest taka lekko zimowa. Jak się okazało w podziękowaniach, bażanty żyją także w USA (sic!), Nancy opowiedziała mi historię jak do ich domu wpadło takie biedne ptaszysko i narobiło bałaganu. No cóż... człowiek uczy się całe życie xD Ale kartka - sama w sobie - jest super moim zdaniem.
PL-965636
Ostatnia kartka doszła do nadawcy dzisiaj - 25 października. Tutaj udało mi się trafić idealnie i spełnić 4 życzenia za jednym razem. Miało być b&w z kolorowym elementem, coś z kotem nie takie typowe, do tego z oknem i już w całkowitym gratisie - vintage - choć to ostatnie to może być dyskusyjne. Ale spodobało się Hanneke z Holandii. To i mój koślawy rysunek kotka, który rysuję na prawie każdej kartce :D
PL-967820
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz