Zdecydowałam, że przy takiej ilości kartek, które otrzymałam w tym miesiącu nie ma co jeszcze wpychać na siłę te kartki, które dotarły. Chyba zostanę właśnie przy takich podsumowania tygodniowych :)
Pierwsza karteczka poszła do Oleksandra z Ukrainy - swoją drogą zapraszam na jego profil (KUNIO) gdzie jest opisana naprawdę fajna historia jak poznał swoją żonę z Rosji (!) właśnie przez postcrossing. Zauważyłam, że Kunio miał polubione kilka kartek z "Terakoty" więc dostał ode mnie kota w dresie. Taki Polski i swojski :)
PL-961095
Następnie dotarła Irmgard z Niemiec. Tutaj dobrze trafiłam - Irmgard uwielbia jeździć rowerem, a z podziękowań dowiedziałam się, że w te wakacje była w "Danzig" w trakcie wycieczki rowerowej z Hamburga :)
PL-967974
Tego samego dnia dotarła także kartka do Jana z Czech. Jan niestety nie ułatwił mi zadania bo lubi po prostu podróżować i zbiera znaczki więc otrzymał ode mnie multiview z głównymi atrakcjami z Gdańska i serdeczne zaproszenie do odwiedzenia tego pięknego miasta.
PL-969532
Kolejna z moich kartek wylądowała w Belgii u Florentine. Miał być vintage i z widokiem miasta - więc poszło coś takiego. Kartka się spodobała :)
PL-968593
Ostatnia, ale za to największe zaskoczenie była kartka, która w 13 dni dotarła do Chin. Tutaj po raz pierwszy zrobiłam eksperyment i wydrukowałam adres w "krzakach" i przykleiłam na pocztówkę jak radził Caiyuan. Widać miał całkowitą rację, bo czas dotarcia zaiste imponujący. Prosił o widok z miasta :)
PL-966156
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz